" Żyjemy dłużej, ale mniej dokładnie i krótszymi zdaniami"
Wisława Szymborska dokonała niezwykle trafnej analizy dzisiejszej sytuacji. Zauważmy, że w dzisiejszych czasach coraz mniej skupiamy się na atmosferze, celu, ale na tempie wykonania zadania. Efektywność pod względem tempa jest priorytetowa - nie liczy się jakość , a czas wykonania.
Co możemy na to poradzić? Cóż, wystarczy przystopować. Brzmi to banalnie, ale w brutalnej rzeczywistości wcale nie jest takie łatwe - ja sama przyznaję, że próbowałam wiele razy, zanim zdecydowałam się na doświadczenie. Mój eksperyment opierał się na dojściu do szkoły w spokoju, bez panicznego biegu z prędkością światła (co prawda może to i wysiłek, a ruch to zdrowie, jednak mój układ nerwowy stanowczo się temu sprzeciwił). Co więc zrobiłam? Specjalnie wyszłam na ostatni autobus, dzięki któremu miałam 0,000001 szansy na to, że zdążę - i spokojnie, bez stresu dojechałam do szkoły "za pięć zajęcia". Nie chcę pisać tu tekstów typu : "czas zwolnił", ale serio, kiedy przestałam się przejmować, wyjątkowo szybko zaczęłam też znajdywać się w szkole. Wychodzi na to, że im później wyjdę, tym szybciej jestem na miejscu :).
Co jest jednak najciekawsze?
Próbowałam jeszcze bardziej zminimalizować chęć zrobienia czegoś najszybciej. Dawniej, wiedząć, że następnego dnia będę mieć 4 sprawdziany, cały dzień siedziałabym z nosem w książkach. Teraz (nie mówię o lenistwie) spokojnie rozłożyłam sobie materiał to wszystkich zajęć. Jakoś to wyszło, czy dobrze, czy źle nie wiem, zależy od punktu widzenia - mój układ nerwowy jest spokojniejszy, oceny... takie sobie, nie jest źle, ponieważ dopiero teraz mam wrażenie , że coś ROZUMIEM, a nie UMIEM POWTÓRZYĆ.
Przepraszam ,że tak długo czekałam z opublikowaniem posta, ale chciałam też coś w nim zamieścić, a nie pisać bez sensu.
Wisława Szymborska made really insightful - she had seen , what is really going on. nowadays there all things are need to do in hurry - hurry is more important than main theme.
So what can we do?
well, in my opinion it will be enough to start doing things SLOWLY but... easier to say than done :)
I admit, i was doing lots of times attempts and no results. finally I decided to make an experiment : wake up and slowly go to bus stop and take the last bus to my school ( driving in that bus i was having one percent for coming on time to school:) ) And that's really strange but i came on time a few times!
what's more I wanted to increase "slow" on my life - i mean : if next day i have 4 exams, all my day i was spending with "nose in lectures" but know... i started learning no sitting with book (that's the difference).
At least i'd like to say sorry i did'n write any posts :)
środa, 19 grudnia 2012
czwartek, 29 listopada 2012
SLOW INDIA
Czy zdawaliście sobie sprawę, jak w Indiach zazwyczaj spędza się dzień?
Niedawno w mojej szkole odbyło się spotkanie z podróżnikiem oraz absolwentem mojej szkoły. Pan Wojtek ( tak ma na imię) opowiadał o... Indiach. To, co mówił wydawało się niesamowite. Cóż, jak na razie Hindusi są społeczeństwem najbardziej SLOW o jakich miałam okazję słyszeć...
Dla Hindusa nie ma pośpiechu, nie ma wszędobylskiego, koniecznego popłochu. Co jest wg mnie genialnego w mentalności Hindusów? Ich podejście do wszystkich spraw. Zero stresu, jak trzeba , to trzeba coś zrobić, ale przede wszystkim należy podchodzić do wszystkiego na luzie. Imponująca jest także ich prostolinijność, ale w dobrym znaczeniu. Dla nich pochodzenie, pozycja za życia jest nagrodą albo karą. Osoba uboga rozumie, że nie powodzi jej się, ponieważ w poprzednim wcieleniu wiodła niegodziwe życie. Nie ma więc to zazdrości lub zawiści: jestem biedna, OK, widać coś złego popełniłam w poprzednim życiu, ona jest bogata, też OK , najwyraźniej żyła zgodnie z zasadami, moralnością, sumieniem. W Indiach nie patrzy się na życie innych, każdy interesuje się swoim życiem. Oczywiście, coś za coś. "W tej mentalności brak jakiegokolwiek sensu i logiki." - to ulubiony fragment wywiadu z p. Wojtkiem. Postaram się wysłać linka do wywiadu jak najszybciej, niestety to nie zależy tylko ode mnie :).
Styl życia Hindusów jest dla mnie dużym zaskoczeniem. Mam nadzieję, że już niedługo może w Polsce podłapiemy troszkę tego luzu.
Wracając do testu z Historii... no cóż, nie ukrywam , że styl życia slow bardzo mi pasuje, test został przełożony na przyszły tydzień! Skoro tak, muszę obrać sobie jakiś inny "obiekt". W poniedziałek kłania mi się genetyka, modlę się tylko, żeby w sobotę, nie padało , to pouczę się na plaży :D
Translation: A few days ago my school had organized meeting with mr Wojtek - traveler, India's fan. Everything, which was spoken, was so intresting! Do you know, how typical Hindu spends his typical day? well, just sitting and ... sitting. And that's great! In India all this hurry is necessary.
They take everything easy - really SLOW life! What' s also great? There is no mean, no greed - evrybody looks at him/herself f.e. I'm poor, i understand, my behavior in nother life was bad - and poverty is my punishment. And what if i'm rich? That's my prize for beeing good.
This kind, type of live is a big surprise for me. I hope that this "taking everything easy" ...
will soon appear in Poland.
Let's come back to my history test - well, I must say this SLOW LIFE is really great. My test is ... next week! So i need another object - genetic on Monday!
and now...
enjoy!http://www.youtube.com/watch?v=d-diB65scQU
Niedawno w mojej szkole odbyło się spotkanie z podróżnikiem oraz absolwentem mojej szkoły. Pan Wojtek ( tak ma na imię) opowiadał o... Indiach. To, co mówił wydawało się niesamowite. Cóż, jak na razie Hindusi są społeczeństwem najbardziej SLOW o jakich miałam okazję słyszeć...
Dla Hindusa nie ma pośpiechu, nie ma wszędobylskiego, koniecznego popłochu. Co jest wg mnie genialnego w mentalności Hindusów? Ich podejście do wszystkich spraw. Zero stresu, jak trzeba , to trzeba coś zrobić, ale przede wszystkim należy podchodzić do wszystkiego na luzie. Imponująca jest także ich prostolinijność, ale w dobrym znaczeniu. Dla nich pochodzenie, pozycja za życia jest nagrodą albo karą. Osoba uboga rozumie, że nie powodzi jej się, ponieważ w poprzednim wcieleniu wiodła niegodziwe życie. Nie ma więc to zazdrości lub zawiści: jestem biedna, OK, widać coś złego popełniłam w poprzednim życiu, ona jest bogata, też OK , najwyraźniej żyła zgodnie z zasadami, moralnością, sumieniem. W Indiach nie patrzy się na życie innych, każdy interesuje się swoim życiem. Oczywiście, coś za coś. "W tej mentalności brak jakiegokolwiek sensu i logiki." - to ulubiony fragment wywiadu z p. Wojtkiem. Postaram się wysłać linka do wywiadu jak najszybciej, niestety to nie zależy tylko ode mnie :).
Styl życia Hindusów jest dla mnie dużym zaskoczeniem. Mam nadzieję, że już niedługo może w Polsce podłapiemy troszkę tego luzu.
Wracając do testu z Historii... no cóż, nie ukrywam , że styl życia slow bardzo mi pasuje, test został przełożony na przyszły tydzień! Skoro tak, muszę obrać sobie jakiś inny "obiekt". W poniedziałek kłania mi się genetyka, modlę się tylko, żeby w sobotę, nie padało , to pouczę się na plaży :D
Translation: A few days ago my school had organized meeting with mr Wojtek - traveler, India's fan. Everything, which was spoken, was so intresting! Do you know, how typical Hindu spends his typical day? well, just sitting and ... sitting. And that's great! In India all this hurry is necessary.
They take everything easy - really SLOW life! What' s also great? There is no mean, no greed - evrybody looks at him/herself f.e. I'm poor, i understand, my behavior in nother life was bad - and poverty is my punishment. And what if i'm rich? That's my prize for beeing good.
This kind, type of live is a big surprise for me. I hope that this "taking everything easy" ...
will soon appear in Poland.
Let's come back to my history test - well, I must say this SLOW LIFE is really great. My test is ... next week! So i need another object - genetic on Monday!
and now...
enjoy!http://www.youtube.com/watch?v=d-diB65scQU
wtorek, 27 listopada 2012
START!
Początek bloga chyba nigdy nie jest łatwy. Szczególnie, kiedy jest to zadanie ze szkoły - mam poprowadzić
bloga, założyć vloga lub w jakiś inny sposób przedstawić swój pomysł w internecie.
Mój jest banalny - wypróbować, czy da się żyć wolno, bez stresu. Przez cały czas, aż do wakacji postaram się sprawdzać jak najlepsze metody na stres. Już samo pojęcie "slow" wydaje mi się ciekawe. Dlatego mam zamiar przeprowadzić różne eksperymenty (głównie chyba na sobie :)), wypróbować sposoby na stres.
Jaki cel mam w tym tygodniu?
Cóż, na sprawdzian z historii (ten czwartek) wejść (co prawda bez uśmiechu, szalona nie jestem) odrobinę mniej zdenerwowana.
Translation: Start blogging is in my opinion difficult. Especially, when your blog is also your job, task, whatever, to school, on IT lesson. My idea for this blog is really obvious - try to "use" a slow life - no stress, no probems, no worries. So, for 7 months, maybe more, I will try all ways to reduce stress, all ways - I mean small experiments propably only with one person -me :). So , what I'm going to do this week? On Thursday i 'm writing a history (big test wrrr!) so... what about less stres before that?
http://www.youtube.com/watch?v=OQM5-Ks64is
bloga, założyć vloga lub w jakiś inny sposób przedstawić swój pomysł w internecie.
Mój jest banalny - wypróbować, czy da się żyć wolno, bez stresu. Przez cały czas, aż do wakacji postaram się sprawdzać jak najlepsze metody na stres. Już samo pojęcie "slow" wydaje mi się ciekawe. Dlatego mam zamiar przeprowadzić różne eksperymenty (głównie chyba na sobie :)), wypróbować sposoby na stres.
Jaki cel mam w tym tygodniu?
Cóż, na sprawdzian z historii (ten czwartek) wejść (co prawda bez uśmiechu, szalona nie jestem) odrobinę mniej zdenerwowana.
Translation: Start blogging is in my opinion difficult. Especially, when your blog is also your job, task, whatever, to school, on IT lesson. My idea for this blog is really obvious - try to "use" a slow life - no stress, no probems, no worries. So, for 7 months, maybe more, I will try all ways to reduce stress, all ways - I mean small experiments propably only with one person -me :). So , what I'm going to do this week? On Thursday i 'm writing a history (big test wrrr!) so... what about less stres before that?
http://www.youtube.com/watch?v=OQM5-Ks64is
Subskrybuj:
Posty (Atom)